Wstęp, opracowanie, przypisy: prof. Grzegorz P. Bąbiak
Projekt graficzny i skład: Aleksandra Kaiper-Miszułowicz
Format: 160 x 235 mm
Ilość stron: 494
Okładka: miękka
Druk: Pasaż Sp. z o.o.
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-944964-5-6
Henryk Sienkiewicz „Chcecie wieści z życia bieżącego…”. Felietony i recenzje 1873-1875
40,00 zł
Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie zwieńczyło obchody Roku Sienkiewiczowskiego edycją książki Henryka Sienkiewicza „Chcecie wieści z życia bieżącego…”. Felietony i recenzje 1873-1875 w oprac. prof. Grzegorza P. Bąbiaka. Wydanie oparte jest na tekstach, które Sienkiewicz publikował na łamach „Gazety Polskiej” oraz „Niwy”. Ostatnią swoją książkową edycję miały jeszcze za życia pisarza w 1906 r.
Jak pisze autor opracowania we wstępie: „Henryk Sienkiewicz znany jest jako autor wielkich powieści, które ukształtowały świadomość narodową Polaków w II poł. XIX w. (…) Ale wczesna twórczość pisarza pozostaje w cieniu tego dorobku, nawet w roku jubileuszu, a to wtedy, używając współczesnego języka, kalibruje on pióro epika i wyostrza zmysł obserwacji człowieka, które potem wykorzysta tak w swoich historycznych, jak i współczesnych utworach”.
Koncentrując się na sprawach krajowych, Sienkiewicz czyni wyjątek dla relacji z Wystawy Powszechnej zorganizowanej w Wiedniu w 1847 roku. W tych felietonach daje się poznać jako świetny obserwator, który wie, co napisać należy (np. opis rezydencji cara oraz obejście chłopa rosyjskiego), z tym, o czym pisać można (np. krytyka polskich elementów w pawilonach austriackich). Bezbłędnie wyczuwa nowinki artystyczne, które kilka lat później najpierw na Zachodzie, a później na ziemiach polskich doprowadziły do zmian w sferze artystycznej, np. wpływ sztuki japońskiej na malarstwo.
Jakim kronikarzem był Sienkiewicz? Próżno tu szukać informacji politycznych. Teksty, z założenia, miały być lekkim komentarzem do tego, co widać za oknem, o czym rozmawiano na warszawskiej ulicy lub przy kawiarnianym stoliku. Późniejszy noblista opisuje np. repertuar modnych teatrów ogródkowych i nie szczędzi słów krytyki pod ich adresem, kiedy ściągają publiczność jedynie popisami roznegliżowanych dam. Skrupulatnie odmalowuje słowem nowy „salon” stolicy, czyli Ogród Saski, organizowane tam festiwale i kwesty, oraz wyścigi na Polach Mokotowskich. Czytelnik może podążać ulicami XIX-wiecznej Warszawy i wczuć się w jej klimat również dzięki 127 oryginalnym rycinom, reprodukowanym w książce.
4 w magazynie